Problem z niejadkiem ma wielu rodziców. Robią wszystko, co jest możliwe, żeby dziecko zjadło posiłek. Wymyślają specjale przysmaki, dekorują potrawy, karmią, zabawiają podczas jedzenia, wszystko po to, żeby pociecha była najedzona. Niekiedy nic nie pomaga. Maluch, który w domu, nie chce ruszyć ani kęsa, w przedszkolu zjada cały posiłek. Jak to mówią, w grupie lepiej smakuje.
Catering dla małych niejadków
Rodzice często narzekają, że ich dziecko jest niejadkiem. Pomimo wszelkich starań, przygotowywania tego, co lubi, maluch nie zjadł posiłku. Zdarza się, że przez cały dzień, nic prawie nie wziął do ust. Często stwierdzają, że „żyje powietrzem”. Nie pomagają nawet wizyty u lekarzy. Pediatra zazwyczaj odradza wciskanie jedzenia na siłę, bo jak będzie głodne, upomni się. Na niejadków sposób znalazły przedszkola. W firmie Iwona Usługi cateringowe placówki zamawiają smaczne posiłki. Dania są zdrowe i zawierają składniki odżywcze, niezbędne do prawidłowego rozwoju dzieci. Sekret jednak tkwi, w układaniu jadłospisów. Brane są pod uwagę upodobania dzieci. Potrawy zawierają wyłącznie naturalne składniki i przyprawiane wyłącznie naturalnymi przyprawami i ziołami, które wzbogacają smak i zapach potraw, zaostrzają apetyt, a także ułatwiają trawienie. Dziecku w przedszkolu obiad lepiej smakuje niż w domu, bo spożywa go razem z rówieśnikami.
Jak sprostać wymaganiom niejadków?
Dobrze, by przynajmniej jeden posiłek był spożywany wspólnie z całą rodziną. Wtedy jest okazja, żeby dziecko zobaczyło, co jedzą rodzice. Można wówczas nałożyć na jego talerz tej samej potrawy. Przy stole musi być przyjazna atmosfera. Nie należy zmuszać malucha do jedzenia, bo może się zniechęcić. Można mu dać wybór, co wolałby zjeść. Warto ugotować coś, co lubi, wspólnie z niejadkiem. Jeśli jeden z bohaterów bajki zajadał się przysmakiem, możliwe, że też miałby ochotę na jakąś „delicję”. Dzieci lubią się wzorować na postaciach z kreskówek. Warto też dowiedzieć się co smakowało mu w przedszkolu i przygotować takie danie.